Nie-ludzcy pracownicy teatru. Znaczenie i rola przedmiotów w polskich teatrach dramatycznych
Czytelniczko, Czytelniku
Jeśli ten raport nie otworzył Ci się przypadkowo i z jakiegoś powodu zainteresował Cię temat naszych badań, zapraszamy do zgłębienia wyników naszej dwuletniej i, nie ukrywamy, przyjemnej pracy. Być może, tak jak my, jesteś badaczką lub badaczem i intryguje Cię temat przedmiotów pracujących w organizacjach. A może pracujesz w teatrze lub innej instytucji kultury i zauważasz, że przedmioty pełnią niebagatelną rolę w codziennej pracy. Być może jesteś menedżerką lub menedżerem kultury i temat interesuje Cię z perspektywy zarządzania. Jakikolwiek jest twój cel, wierzymy, że tym raportem spełnimy Twoje oczekiwania i zaspokoimy ciekawość. Przed Tobą 58 stron interesujących wniosków i pięknych ilustracji. Zapraszamy.
„Aktor bez kostiumu, rekwizytu, scenografii, świateł i dźwięku jest tylko człowiekiem…”
To zdanie, wypowiedziane przez jedną z rozmówczyń niniejszego badania, może budzić pewne kontrowersje. Kierując się definicją teatru zaproponowaną choćby przez Grotowskiego, mówiącą o tym, że do zaistnienia teatru wystarczy aktor i widz (Suzuki, 2012), można by uznać, że wspomniane w powyższym cytacie elementy stanowią jedynie dodatek. Jednocześnie, wybierając się do teatru, nierzadko oczekujemy bogatej scenografii, nietuzinkowych kostiumów czy porywającej serca muzyki. Spodziewamy się kompletnego dzieła, spektaklu, który poruszy nasze emocje i zmysły. Poza spotkaniem z aktorem czy – jak pokazały to na przykład badania publiczności warszawskich teatrów – „zobaczeniem znanych aktorów” istotne może być dla nas również poczucie zaskoczenia, doświadczenie nowatorskiej estetyki, odkrycie nowych perspektyw kulturowych, relaks czy rozrywka (Badanie publiczności…, 2013). Zakładając, że jednym z celów współczesnych teatrów jest sprostanie oczekiwaniom widowni, oczywiste wydaje się, iż osiągnięcie tego wymaga synergii niezliczonej liczby elementów i przede wszystkim zgranej pracy oraz zaangażowania całego zespołu. Pracowników zarówno artystycznych, jak i administracyjnych. Pracowników, którzy pełnią niebagatelną rolę w funkcjonowaniu teatru. Pracowników, którzy tworzą sztukę, promują i upowszechniają kulturę, edukują, integrują, administrują, dbają o bezpieczeństwo i wykonują ogrom innej pracy, bez której instytucja ta nie mogłaby funkcjonować. Oczywiste jest, że bez pewnych zawodów współczesny teatr nie mógłby istnieć, a przynajmniej nie mógłby sprostać oczekiwaniom widzów. Czy jednak pracę w teatrze wykonują tylko ludzie? A jeśli nie, to kim są nie-ludzcy pracownicy teatru i na czym polega ich praca?
Zespół badawczy:
- Paulina Kwiatkowska-Chylińska (koordynatorka projektu)
- dr Marcin Laberschek (koordynator projektu)
- Alicja Krawczyńska
- Sylwia Mieczkowska
Osoby współpracujące:
- Emilia Styrc
- Anna Wesołowska
Ilustracje:
- Weronika Trębacz
Z recenzji dr Zofii Smolarskiej
Najważniejszą cechą raportu i jego główną zaletą jest fakt, że przedstawia wyniki badania poświęconego przedmiotom postrzeganym ponad podziałem na sferę kreacji i sferę organizacji. Autorzy badania słusznie przekraczają wciąż dominujący w polskiej teatrologii (szczególnie w badaniach nad scenografią) paradygmat, według którego przedmiot staje się interesujący badawczo w momencie, kiedy znajduje się na scenie, lub przynajmniej kiedy staje się twórczą inspiracją dla artysty. Zamiast tego, badacze przyjęli za punkt wyjścia szerszą perspektywę pracowników i pracowniczek zarówno artystycznych, jak i nieartystycznych […]. Dzięki temu w polu uwagi znalazły się również przedmioty pozornie nieistotne, którym wcześniej nie poświęcano uwagi ze względu na ich „niesceniczność”, ściśle pomocniczy charakter czy rzekomo niewielką skalę zastosowań.
Raport, czytany przez pracowników teatrów, może więc działać wspólnototwórczo, pokazując, iż pracowników artystycznych i nie-artystycznych – pomimo społecznych i instytucjonalnych barier, które ich dzielą – łączą przedmioty. […] z raportu wynika, że owa wspólnota tworzy się na dwa sposoby. W bardziej ewidentny sposób tworzą ją przedmioty, które migrują po instytucji podczas wieloetapowego procesu produkcji, kreacji, oceny, eksploatacji, konserwacji i archiwizacji, przechodząc przez wiele pracowniczych rąk. W bardziej ukryty sposób wspólnota ta zawiązuje się poprzez podobny cel relacji, jakie pracownicy artystyczni i nieartystyczni zawiązują z zupełnie odmiennymi przedmiotami (np. jak interkom dla artystów i obsługi sceny, tak pieczątka w dziale administracyjnym mają funkcję translokacji). Dzięki tak przeprowadzonej analizie – podporządkowanej przedmiotom i ich pracy, ponad strukturą organizacyjną instytucji – obok siebie znajdują się wypowiedzi np. reżyserki, garderobianej, pracownicy administracji i krawcowej. W kontekście tej grupy odbiorców raportu (pracowników i pracowniczek instytucji) bardzo istotną zaletą raportu jest także jego przystępność. Mimo szczegółowo przeprowadzonej analizy, język i narracja zachęcają do lektury.